Aktualności
- Szczegóły
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił we wtorek podczas konferencji prasowej nowe ograniczenia związane z pandemią koronawirusa. Wprowadzone zostaną m.in. odgórne limity osób w sklepach, ponadto w weekendy zamknięte pozostaną markety budowlane.
- Musimy dalej ograniczać dystans społeczny i tego dotyczą nasze ograniczenia - powiedział szef rządu. - Jeżeli chcemy, żeby życie gospodarczo-społeczne wracało po paru miesiącach do jako takiej normalności, to musimy wprowadzić dzisiaj te dodatkowe ograniczenia. Być może teraz właśnie jest ten najtrudniejszy moment w rozwoju epidemii, bo widzimy duże przyrosty. Wiemy, że będą jeszcze wyższe - podkreślił Morawiecki.
Rząd wprowadza w sklepach limit maksymalnie 3 osób na jedną kasę. To oznacza, że w przykładowym sklepie z 5 kasami przebywać będzie mogło jednocześnie 15 osób. Nie klientów, tylko osób - tak przynajmniej wynika ze słów Mateusz Morawieckiego.
- Wprowadzamy obowiązek, żeby nakładać przed sklepami rękawiczki, które mają dodatkowo chronić przed rozprzestrzenianiem epidemii - wskazał premier. Ogłosił też, że w weekendy zamknięte będą sklepy budowlane (mogą wciąż działać od poniedziałku do piątku). W soboty i niedziele otwarte pozostaną sklepy spożywcze, drogerie i apteki.
To nie koniec. - Sklepy spożywcze, drogerie i apteki, w godzinach od 10 do 12, otwarte będą tylko dla osób starszych powyżej 65. roku życia - oznajmił Morawiecki. W tych godzinach w placówkach handlowych nie będzie mógł przebywać nikt inny. Oczywiście osoby starsze mogą robić zakupy także o innych porach dnia, wtedy jednak będą ryzykowały kontakt z młodszymi klientami.
Prezes Rady Ministrów zaapelował też do seniorów "żeby starali się jak najrzadziej wychodzić do sklepu na zakupy, może raz na 2 dni". - Tego obowiązku nie narzucamy, ale zalecamy, żeby zakupy odbywały się jak najrzadziej, bo w ten sposób zmniejszamy śmiertelny mechanizm działania koronawirusa, przenoszenia się z człowieka na człowieka - powiedział Morawiecki.
Premier ogłosił też, że środki do dezynfekcji będą musiały być zapewnione w każdym sklepie, "nie tylko na wejściu". To samo będzie dotyczyło każdego zakładu pracy w Polsce.
- Nakładamy obowiązek dezynfekowania dystrybutorów na stacjach i miejsc, gdzie wciskamy chociażby kod PIN - dodał Morawiecki.
Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać w środę 1 kwietnia.
Informacje ze strony: wiadomościhandlowe.pl
- Szczegóły
Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” w rozmowie z Przedstawicielem Auchan Polska Sp. z o.o. zaproponowała aby w sytuacji zagrożenia Pandemią wycofać z użytku małe koszyki. Koszyki te trzeba zbierać przy kasach gdzie jest wielu klientów. Pracownicy kas czują się zagrożeni podczas tych prac. Uważamy że należy eliminować wszystkie czynności mogące być zagrożeniem, a które nie są konieczne do zapewnienia procesu zakupowego. Pozostawienie w użyciu tylko dużych wózków daje jeszcze jeden pożądany argument. Wymusza ono zachowanie ok 2 metrowej odległości między klientami. Rekomendujemy to rozwiązanie, jako bez kosztowe działanie mogące zmniejszyć zagrożenie zarażeniem wirusem. Może to być kolejny krok w dobrą stronę. Dziękujemy za zgłoszenie tego rozwiązania.
- Szczegóły
W sobotę 28 stycznia pracownicy jednego z warszawskich sklepów Auchan zwrócili się do Przedstawicieli NSZZ „Solidarność” z prośbą o pomoc. Problem dotyczył podjęcia decyzji przez HR Manager o obsadzeniu stanowisk kasowych nie wyposażonych w dodatkowe zabezpieczenia z tzw. pleksi. Zabezpieczenia tego typu zostały wprowadzone ze względu na zagrożenie zarażeniem się koronawirusem, o ich wprowadzenie wnioskowała Solidarność, zaś sieci handlowe po konsultacjach z POHiD uznały ich wprowadzenie za zasadne. W tych okolicznościach wydanie kasjerce polecenia pracowania na kasie bez zabezpieczeń wydaje się skrajną nie odpowiedzialnością. W istocie to nie tylko nieodpowiedzialność, to brak empatii, to przedmiotowe traktowanie człowieka. Osoba która nie ma w sobie tego rodzaju wrażliwości, nie jest w stanie zrozumieć co czuje kasjer który jest zmuszony pracować na takim stanowisku pracy. Czy osoba ta ma prawo czuć się jak pielęgniarka, której nie wyposażono w maseczkę ochronną? Jest też dobra wiadomość, jeżeli nie wynieśliśmy z domu pakietu niezbędnych odruchów ludzkich, to lekcję tą można obyć teraz. Proponujemy HR Managerowi usiąść na stanowisku kas bez zabezpieczeń i popracować przez 1 dzień. Może w tej sytuacji w głowie zapali się światełko. Jedno małe światło, które dla wielu kasjerów może być szansa na zdrowie. Dziękujemy tym Menagerom którzy wstawili się za pracownikami kas. Wychodzimy z założenia że w perspektywie czasu warto być człowiekiem. Na koniec informujemy że od tego pomysłu odstąpiono, choć kosztowało to trochę nerwów.
- Szczegóły
Czy pracodawca może zmusić pracownika do wzięcia urlopu?
Niektórzy pracownicy nie znają praw, które im przysługują zgodnie z kodeksem pracy.
Walka z epidemią koronawirusa spowodowała konieczność zamknięcia niektórych zakładów pracy, takich jak sklepy, restauracje. Wielu przedsiębiorców otwarcie mówiło w udzielanych wywiadach, że pracownicy korzystają z urlopów w tym trudnym czasie, by nie narażać firmy na stratę. Niektórym pracodawcy sugerowali wzięcie bezpłatnych urlopów, wszystko po to, by odciążyć pracodawców. Warto jednak wiedzieć, że pracodawca nie jest panem niewolników i nie może, co do zasady, zmusić pracownika do wzięcia urlopu. To zasadniczo dobra wola pracownika, że chce wziąć urlop w tym trudnym czasie.
Czy pracodawca może zmusić pracownika do wzięcia urlopu wypoczynkowego z powodu koronawirusa?
Urlop wypoczynkowy jest udzielany w porozumieniu z pracodawcą. Zgodnie z kodeksem pracy pracownik ma prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu. Udziela się go w dni, które dla pracownika są dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem pracy. Udziela się je w oparciu o plany urlopowe. Ten plan ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników oraz konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Ale to do pracownika należy wybór terminu urlopu.
Jego przesunięcie możliwe jest tylko w dwóch przypadkach. Powodem przesunięcia może być wniosek pracownika. Druga możliwość przesunięcia terminu urlopu występuje przy szczególnych potrzebach pracodawcy, ale tylko jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenie toku pracy. Pracodawca ma jeszcze jedno uprawnienie – może odwołać pracownika z trwającego urlopu wypoczynkowego. Zgodnie z art. 167 par. 2 w sytuacji, gdy jego obecności w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w momencie rozpoczęcia urlopu. Pracodawca zobowiązany jest pokryć koszty pracownika poniesione w związku z odwołaniem go z urlopu.
Jeżeli pracownik znajdzie się pod kwarantanną to jego urlop nie przepada, a zostaje przesunięty na termin późniejszy. Tak samo przesunięta zostanie niewykorzystana część urlopu, której pracownik nie mógł wykorzystać, bo będąc na urlopie został poddany kwarantannie.
Czy pracodawca może zmusić również do wzięcia urlopu bezpłatnego z powodu zamknięcia firmy wymuszonego przez stan epidemii?
Urlop bezpłatny udzielany jest wyłącznie na wniosek pracownika. Pracodawca nie może zmusić pracownika do jego wzięcia, ani nie może skierować pracownika na taki urlop. Pracodawca nie może decydować, kiedy pracownik będzie miał wolne. Niedopuszczalne jest wysyłanie pracowników na urlopy bezpłatne, jako sposób na radzenie sobie z problemami finansowymi i słabszą kondycją firmy.
Pracownik powinien pamiętać jeszcze o jednej kwestii – o wynagrodzeniu za czas przestoju w pracy. Zgodnie z art. 81 kodeksu pracy:
Pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania – 60% wynagrodzenia. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę
Ten przepis będzie miał zastosowanie do wszystkich branż, które nie zostały objęte zakazem działalności w związku z wprowadzeniem stanu epidemii. Przykładowo, restauracje mogą teraz jedynie świadczyć usługi na wynos. Jeżeli jednak właściciel restauracji zamknie ją, to pracownikom będzie przysługiwało wynagrodzenia za czas przestoju. Brak klientów nie jest przesłanką do tego, by pracownikowi nie wypłacić wynagrodzenia.
Reasumując – żaden przepis nie pozwala na przymusowe wzięcie urlopu, czy to wypoczynkowego, czy bezpłatnego, z powodu koronawirusa.
Istnieją jednak dwa wyjątki, w których pracodawca może zmusić pracownika do urlopu
Zgodnie z przepisami niewykorzystana w danym roku część urlopu przechodzi na rok następny. Pracownik musi go wykorzystać do 30 września. Załóżmy, że 15 września pracownik ma jeszcze 14 dni urlopu. W takiej sytuacji pracodawca zgodnie z art. 168 kodeksu pracy musi udzielić pracownikowi urlopu. Jeżeli tego nie zrobi, naruszy przepisy kodeksu pracy, co będzie skutkowało grzywną. Drugi przypadek, gdy pracodawca może zmusić pracownika do urlopu występuje, gdy pracownik znajduje się w okresie wypowiedzenia i ma do wykorzystania urlop. Pracownik zgodnie z treścią art. 1671 kodeksu pracy, jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli pracodawca w tym okresie udzieli mu urlopu. Gdy tego pracodawca tego nie zrobi, to za niewykorzystaną część urlopu pracownikowi będzie przysługiwał ekwiwalent pieniężny.
Informacje ze strony: bezprawnik.pl
- Szczegóły
Handlowa Solidarność w ostatnim czasie jest bardzo zaangażowana w działania mające na celu wprowadzenie w placówkach handlowych rozwiązań zwiększających ochronę pracowników przed zagrożeniem zachorowania na koronawirusa. Nasze działania skierowane były bezpośrednio do sieci handlowych, ale i Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) zrzeszającej największe koncerny w branży. Nasze pisma i apele skierowane były również do przedstawicieli Rządu RP. Choć w sposób nie wystarczający i zbyt opieszale, to jednak niektóre z naszych postulaty są wprowadzane w życie. Jednak nie wszystkim podoba się nasza aktywność.
Po rozmowach z Przedstawicielami Auchan Polska, tuż po rozmowach z Przedstawicielami POHiD, przed ogłoszeniem decyzji o wprowadzeniu dodatkowej premii dla pracowników Auchan Polska, nasza strona została zdemolowana przez nieznanego sprawcę. Włamanie spowodowało, że do dnia dzisiejszego nie mogliśmy się z wami komunikować. Wyjątkiem było zamieszczenie artykułu dotyczącego podjęcia przez Zarząd Auchan Polska Sp. z o.o. decyzji o wprowadzeniu dodatkowej premii. Ocenę tej i innych decyzji będziemy zamieszczać w kolejnych publikacjach. W chwili obecnej pragniemy wyjaśnić czym było spowodowane złe działanie strony, oraz brak aktualnych treści na które liczyliście i których oczekiwaliście. Mamy nadzieję że w sposób uproszczony będziemy mogli realizować to zadanie w chwili obecnej. Gołym okiem widać że strona jest ROZWALONA, lecz nawet w tej postaci może służyć przekazywaniu ważnych informacji.
Musimy zaznaczyć że nie wiemy kto dokonał włamania, nie mamy żadnych dowodów w tej sprawie. Snujemy jednak domysły, analizujemy komu mogło zależeć na tym aby ta strona przestała działałać. Bez dowodów nie można wskazywać winnych. Każdy ma swoją teorię. Jesteśmy przekonani, że wśród tych teorii jest również ta prawdziwa.
- Szczegóły
Gerard Gallet, dyrektor zarządzający Auchan Retail Polska wskazuje że rozwój epidemii koronawirusa jest potężnym wyzwaniem dla sieci handlowych. Firmy muszą zadbać o to, żeby zapewnić ochronę zdrowia i bezpieczeństwo pracowników oraz klientów, a jednocześnie utrzymanie ciągłości funkcjonowania placówek handlowych. - Z jednej strony, kluczowe staje się utrzymanie ciągłości sprzedaży, dla zaspokojenia ważnych potrzeb konsumentów w tym trudnym okresie. Z drugiej, specyfika naszej pracy oznacza wzmożoną liczbę kontaktów międzyludzkich – komentuje Gerard Gallet, dyrektor generalny Auchan Retail Polska (Auchan Polska)
- Obecna sytuacja zagrożenia epidemicznego jest bezprecedensowa. Wymaga nie tylko nadzwyczajnych rozwiązań systemowych, ale też odpowiedzialnych postaw i ducha solidarności w podejmowanych działaniach – mówi Gerard Gallet, dyrektor zarządzający Auchan Retail Polska.- Takie postawy nabierają szczególnego znaczenia w przypadku naszej branży. Z jednej strony, kluczowe staje się utrzymanie ciągłości sprzedaży, dla zaspokojenia ważnych potrzeb konsumentów w tym trudnym okresie. Z drugiej, specyfika naszej pracy oznacza wzmożoną liczbę kontaktów międzyludzkich.
- Słuchamy również potrzeb lokalnych społeczności, jesteśmy otwarci na wsparcie osób w potrzebie, pozostających pod opieką MOPS - przykładem jest nasza współpraca w Krakowie, gdzie specjalnym transportem dostarczamy żywność dla tych osób - mówi Gerard Gallet.
Dyrektor zarządzający Auchan Retail Polska widzi i docenia ogromne zaangażowanie pracowników firmy: - Chciałbym przede wszystkim podziękować za ogromną mobilizację, zaangażowanie i odpowiedzialność, jakimi wykazali się nasi pracownicy w ostatnim czasie, z myślą o ochronie zdrowia i bezpieczeństwie nas wszystkich. Wierzę, że konsekwentna realizacja opracowanego planu i wspólne stosowanie zaleceń – przez pracowników, klientów naszych sklepów i partnerów biznesowych – będą ważną pomocą w przeciwdziałaniu dalszemu rozwojowi epidemii – podkreśla Gerard Gallet.
Informacja ze strony: wiadomości handlowe.pl
- Szczegóły
Auchan Polska Sp. z o.o. oficjalnie potwierdził wprowadzenie dodatkowej premii dla pracowników Spółki wykonujących swoją pracę w tym trudnym okresie. Nie znamy szczegółów nowej premii, jednak zapowiadana kwota znacząco odbiega od wnioskowanej przez NSZZ „Solidarność” w oficjalnym piśmie. Proponowana kwota nie została wyssana z palca, to efekt odbycia wielu rozmów w gronie pracowniczym. Również rozwiązania wprowadzane przez inne sieci handlowe były znacząco korzystniejsze dla osób tam zatrudnionych. Doniesienia prasowe mówiące o 1000-u Euro premii dla pracowników Auchan Francja, sprawia że jest nam po ludzku przykro. Mamy świadomość że Francja jest krajem znacząco zamożniejszym od Polski, jednak fakt że pracujemy w jednym koncernie oraz przepaść pomiędzy tymi kwotami, powoduje że czujemy się pracownikami innej kategorii.
Trzeba podkreślić, że nasze wspólne działania przyniosły efekty. Jest to swoisty przepis na poprawę warunków pracy i płacy w Auchan Polska Sp. z o.o. Potrzebujemy zaangażowania dużej grupy pracowników, pracowników którzy zechcą podjąć działania w poprawie swojej sytuacji używając NSZZ „Solidarność” jako narzędzie do sprawnego przygotowania i przeprowadzenia tych działań. Nie stój z boku, nie bądź bierny. Skutki braku twojego działania wcześniej czy później uderzą również w ciebie.
- Szczegóły
Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” wystąpił do Zarządu Auchan Polska Sp. z o.o. o wprowadzenie dodatkowej premii dla pracowników którzy mogą i chcą, w otoczeniu panującej epidemii, z narażeniem swojego zdrowia i życia wykonywać pracę na rzecz pracodawcy i społeczeństwa. Przypominamy że mowa o premii w wysokości 1000 zł brutto przyznawanej i naliczanej w trzech okresach od 1 do 10 dnia miesiąca, od 11 do 20 dnia miesiąca, od 21 do ostatniego dnia miesiąca.
W odpowiedzi uzyskaliśmy pismo w którym Pracodawca mówi o priorytetach w postaci bezpieczeństwa pracowników, w żaden sposób nie odnosi się do postulatu Solidarności dotyczącego wprowadzenia dodatkowej premii. Bezpieczeństwo nas wszystkich jest, i musi pozostać priorytetem. Lecz jako załoga Auchan Polska Sp. z o.o. oczekujemy wprowadzenia przez Zarząd wspomnianych regulacji.
Podczas telekonferencji która została przeprowadzona w czwartek, pomiędzy związkami zawodowymi a osobami reprezentującymi Zarządu Auchan Polska Sp. z o.o. szeroko omawiane były zasady bezpieczeństwa na sklepach. Poziom tych zabezpieczeń najlepiej ocenią sami pracownicy. Również NSZZ „Solidarność” będzie informowała o bieżącej sytuacji w tym zakresie. Podczas telekonferencji jedynie nasz związek upomniał się o skrócenie czasu pracy pracowników Auchan Polska, skrócenie czasu otwarcia marketów aby prace związane z zatowarowaniem sklepu odbywały się w większym stopniu bez obecności klientów, wprowadzenie dodatkowej przerwy dla pracowników. Jedynie NSZZ „Solidarność” podczas telekonferencji zabiegała o wprowadzenie wspomnianej premii. Stanowisko Przedstawicieli Zarządu Auchan Polska Sp. z o.o. jest jednoznaczne, nie ma potrzeby wprowadzania takich propozycji w życie. Wprowadzenie dodatkowej premii zaś jest nie etyczne. Pracodawca nie zamierza w ten sposób wprowadzać ekonomicznego przymusu dla pracowników, którzy w tej sytuacji będą chorzy przychodzili do pracy.
Nie zgadzamy się z taką argumentacją, jako Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” ponownie postulujemy wprowadzenie tych rozwiązań w życie. Postulujemy również o wprowadzenie rekomendowanych przez nasz związek zasad bezpieczeństwa.
APELUJEMY do Dyrektorów hipermarketów i supermarketów,
senior managerów oraz managerów
aby wsparli nasze postulaty u swoich przełożonych.
Niech nasz wspólny głos dotrze do Członków Zarządu Auchan Polska Sp. z o.o. APELUJEMY o Solidarność z pracownikami hali, kasjerami, pracownikami produkcji, recepcji, ochrony i pozostałymi. My wszyscy czekamy na te decyzje, to potrzebne rozwiązania na które Zarząd Auchan Polska Sp. z o.o. nie może pozostać głuchy.
- Szczegóły
Ta wiadomość to "fake news" rozpowszechniany w tym dniu w mediach, na stronach internetowych czołowych portali.
Krytycznie oceniamy wszelkie działania mające wprowadzić atmosferę niepokoju wśród pracowników handlu. My, pracownicy handlu jesteśmy jedną z najbardziej narażonych grup zawodowych w czasie panującej pandemii. Pomimo ważnej i potrzebnej roli społecznej jaką w tych dniach realizujemy swoją pracą, pozostajemy grupą zawodową która jest niedostatecznie wyposażona w zabezpieczona przed wszechobecnym zagrożeniem. Apelujemy o nie wprowadzanie niepokoju wśród pracowników handlu poprzez rozpowszechnianie fałszywych informacji. Świadomość pogarszającej się sytuacji i wciąż rosnącego stopnia zagrożenia jest wystarczającym obciążeniem, informacje że zostanie nam odebrane z takim trudem wywalczone prawo do niedzielnego odpoczynku, może spowodować że wielu z nas zejdzie z obywatelskiego posterunku. Zamiast takich działań, w tej trudnej dla nas sytuacji oczekujemy raczej słów wsparcia.
Z przykrością przyjęliśmy zapowiedz Premiera Rządu Polskiego, dotyczące wprowadzenia na czas kryzysu możliwości pracy przy tzw. zatowarowaniu sklepu w niedzielę. Uważamy że nie ma w chwili obecnej takiej potrzeby. Pracownicy handlu pracują w nocy, dokładając towar w półki. Nie obserwujemy potrzeby wprowadzania tego rozwiązania. Obserwujemy potrzebę wprowadzania rozwiązań dających więcej możliwości odpoczynku po pracy. Skróconego dnia pracy, dodatkowych przerw, czy ograniczenia czasu otarcia sklepu po godzinie 20:00. Jednak takich rozwiązań nikt nie proponuje, a Auchan Polska Sp. z o.o. nie chce o nich nawet słyszeć, wprowadzając zniechęcenie w szeregi pracowników. Prosimy o rozsądek rządzących, ale i zarządy sieci handlowych. Bez nas sklepy nie będą otwarte.
Strona 17 z 22